Czytaj: Możliwość podważenia statusu sędziów TK przez ETPC - wyrok TK K 6/21 jako następstwo wyroku ETPC w sprawie Xero-Flor sp. z o.o. przeciwko Polsce > - Szanuję, honoruję wyrok w sprawie Xero-Flor, w pełni się z nim zgadzam. Skład z dublerami sędziów powoduje, że mamy do czynienia z orzeczeniem nieistniejącym. W tym wypadku termin do złożenia skargi o wznowienie postępowania wnosi 3 miesiące od dnia wejścia w życie orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego. Gdyby w chwili wydania orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego orzeczenie, od którego miałaby być złożona skarga o wznowienie postępowania, nie było jeszcze prawomocne na skutek wniesienia Przyczynkiem do powstania niniejszej glosy było orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego, w którym rozstrzygano w przedmiocie konstytucyjności § 12 ust. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 28.09.2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu Rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości z Uczestnikiem poniedziałkowej kolizji samochodowej, który zasłonił się immunitetem, gdy policja chciała zbadać go alkomatem, był sędzia Trybunału Konstytucyjnego Bartłomiej Sochański Wyrok Trybunału uchyla przepisy ograniczające nabycie prawa spółdzielczego. Nabycie lokalu własnościowego nie będzie już wymagało od nabywcy uzyskania członkostwa w spółdzielni mieszkaniowej. Należy jednak pamiętać, że wymóg członkostwa nie został zniesiony całkowicie. Komisja Europejska zaskarżyła Polskę do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w związku z orzeczeniami polskiego Trybunału Konstytucyjnego kwestionującymi pierwszeństwo prawa unijnego. Powołując się na orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego w sprawie K. 11/93 zauważył, iż z orzeczenia tego wynika, że usunięcie sędziego z funkcji na podstawie orzeczenia sądu dyscyplinarnego nie sprzeciwia się wymogom konstytucyjnym, jeżeli regulacja prawna dopuszczająca taką możliwość spełnia trzy warunki: dotyczy nagannej Prawo aborcyjne z pewnością trzeba zniuansować - mówił dziennikarzom wicemarszałek Sejmu i szef klubu PiS Ryszard Terlecki, odnosząc się do orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego. Pytany Trybunał Konstytucyjny orzekł, że wynagrodzenia sędziów w 2023 r. zaniżono niezgodnie z konstytucją. Rząd PiS zaoszczędził na tym pół miliarda złotych. Wyrok TK będzie problemem dla 10 czerwca 2020 r. o godz. 12:30 Trybunał Konstytucyjny ogłosi orzeczenie w sprawie wniosku Rzecznika Praw Obywatelskich dotyczącego utraty członkostwa w spółdzielni mieszkaniowej. Trybunał Konstytucyjny orzeknie w sprawie zgodności art. 4 ustawy z dnia 20 lipca 2017 r. o zmianie ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych, ustawy - Kodeks fIAvR. "Przyjęta w zaskarżonym przepisie konstrukcja przejściowa odniesiona do źle wyznaczonej grupy adresatów spowodowała, że wiele osób mogło zostać pozbawionych członkostwa w spółdzielni mieszkaniowej, mimo iż legitymowały lub nadal legitymują się interesem polegającym na zaspokojeniu ich potrzeb mieszkaniowych lub związanym z korzystaniem z lokalu spółdzielczego o innym przeznaczeniu" - ocenił TK w uzasadnieniu wyroku. Jednocześnie TK, aby ograniczyć ewentualne negatywne skutki natychmiastowego uchylenia przepisu, określił, że straci on moc obowiązującą po upływie 12 miesięcy od ogłoszenia wyroku. "Ustawodawca – we wskazanym w sentencji wyroku terminie – jest zobligowany doprowadzić regulacje przejściowe dotyczące członkostwa w spółdzielni, zwłaszcza wobec dokonanej zmiany jego modelu, do konstytucyjnego standardu" - zaznaczono w komunikacie po orzeczeniu Trybunału. Do TK wniosek w tej sprawie w marcu zeszłego roku złożył Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar. Jak wskazywał, wpływały do niego skargi na znowelizowaną w lipcu 2017 r. ustawę o spółdzielniach mieszkaniowych, a także Prawo spółdzielcze oraz Kodeks postępowania cywilnego. Nowelizacja weszła w życie we wrześniu 2017 r., a na mocy jej art. 4. członkostwo w spółdzielniach stracili z mocy prawa wszyscy, którym nie przysługiwało: spółdzielcze lokatorskie prawo do lokalu mieszkalnego, spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu albo prawo odrębnej własności, roszczenie o ustanowienie prawa odrębnej własności lokalu lub o ustanowienie spółdzielczego lokatorskiego prawa do lokalu. "Członek spółdzielni, któremu w dniu wejścia w życie niniejszej ustawy nie przysługuje spółdzielcze lokatorskie prawo do lokalu mieszkalnego, spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu albo prawo odrębnej własności lokalu oraz któremu nie przysługuje roszczenie o ustanowienie prawa odrębnej własności lokalu lub roszczenie o ustanowienie spółdzielczego lokatorskiego prawa do lokalu mieszkalnego, traci z tym dniem członkostwo w spółdzielni" - głosił przepis zaskarżony przez Rzecznika. RPO argumentował, że przepis ingeruje znacząco w konstytucyjnie chronioną wolność zrzeszania się, narusza również wywodzoną z konstytucji zasadę ochrony praw nabytych oraz zasadę zaufania do państwa i stanowionego przez nie prawa. Jak przypominał z uzasadnienia zmiany wynikało, że podstawowym jej celem było pozbawienie członkostwa jednej tylko kategorii członków - tzw. członków oczekujących, czyli osób, które – na podstawie różnych uprawnień – oczekiwały na uzyskanie tytułu prawnego do lokalu. "W ocenie Rzecznika cel ten nie znalazł jednak właściwego odzwierciedlenia w treści przepisu. W praktyce okazało się, że wywołuje on różne, niekorzystne i prawdopodobnie niezamierzone przez ustawodawcę skutki prawne. Nie uwzględniono bowiem mnogości stanów faktycznych, które wiązały się z członkostwem w spółdzielni mieszkaniowej. Jednakowo potraktowane zostały osoby, których prawa można uznać za słusznie nabyte, jak i te, których członkostwo w spółdzielni mieszkaniowej faktycznie nie ma żadnego uzasadnienia" - podkreślono we wniosku. Przepis - jak bowiem wskazał Rzecznik - pozbawił członkostwa w spółdzielni mieszkaniowej wszystkich, którzy zbyli, bądź w inny sposób utracili prawo do lokali, lecz nadal w nich mieszkają na podstawie innych tytułów prawnych np. dożywocia, służebności czy użyczenia. "Do RPO skarżyli się najczęściej ludzie w podeszłym wieku, którzy prawo do lokalu w spółdzielni przekazali dorosłym dzieciom, np. dla ułożenia spraw majątkowych na wypadek śmierci. Osoby te pisały, że gdyby wiedziały wcześniej, iż nie będą mogły pozostać członkami spółdzielni, nie zdecydowałyby się na zbycie prawa do mieszkania" - przekazywał RPO. Jak zaznaczono w komunikacie TK, w toku postępowania – na podstawie informacji uzyskanych od Krajowej Rady Spółdzielczej oraz Ministerstwa Rozwoju – Trybunał potwierdził, że stosowanie zaskarżonego przepisu w praktyce wywołało liczne kontrowersje, skutkując zróżnicowaniem sytuacji prawnej wielu grup osób. Środowe orzeczenie zapadło w składzie pięciu sędziów TK. Przewodniczącym składu był sędzia Michał Warciński, a sprawozdawcą sędzia Piotr Pszczółkowski. (PAP) autor: Marcin Jabłoński Od 18 czerwca 2020 r. obowiązuje wyrok Trybunału Konstytucyjnego w sprawie wniosku Rzecznika Praw Obywatelskich dotyczącego utraty członkostwa w spółdzielni mieszkaniowej. Dotyczy on zgodności art. 4 ustawy o zmianie ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych, ustawy – Kodeks postępowania cywilnego oraz ustawy – Prawo spółdzielcze z art. 58 ust. 1 w zw. z art. 2 Konstytucji RP. Rzecznik Praw Obywatelskich wskazał, że wprowadzone kwestionowaną ustawą zmiany miały na celu przede wszystkim dostosowanie przepisów ustawy z dnia 15 grudnia 2000 r. o spółdzielniach mieszkaniowych do wyroków Trybunału Konstytucyjnego o sygn. P 17/10, K 36/12 oraz K 60/13. W art. 4 kwestionowanej ustawy zawarto przepis przejściowy, zgodnie z którym członek spółdzielni, któremu w dniu wejścia w życie tej ustawy nie przysługiwało spółdzielcze lokatorskie prawo do lokalu mieszkalnego, spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu albo prawo odrębnej własności lokalu oraz któremu nie przysługiwało roszczenie o ustanowienie prawa odrębnej własności lokalu lub roszczenie o ustanowienie spółdzielczego lokatorskiego prawa do lokalu mieszkalnego, tracił z tym dniem członkostwo w spółdzielni. Wnioskodawca wskazuje, że zaskarżona norma uzasadniona jest potrzebą ochrony praw majątkowych osób, które posiadają tytuły prawne (bądź ekspektatywy praw) do lokali w spółdzielniach mieszkaniowych. Pozbawienie członkostwa osób, które nie są związane takim węzłem prawnym ze spółdzielnią, ma chronić tę pierwszą kategorię osób przed ingerencją w kwestie zarządu nieruchomościami spółdzielczymi. Rozwiązanie takie – w ocenie Rzecznika – nie wydaje się niezbędne dla ochrony praw majątkowych członków spółdzielni, którym służą określone tytuły prawne do lokali. Obowiązujące przepisy przewidują bowiem środki prawne, których celem jest ochrona praw „mniejszości” w ramach spółdzielni oraz możliwość poddania kontroli sądowej każdej uchwały walnego zgromadzenia spółdzielni poprzez jej zaskarżenie do sądu, a także w zasadzie każdej uchwały rady nadzorczej spółdzielni. Ingerencja w sferę praw nabytych poprzez pozbawienie członkostwa wszystkich osób, które w dacie wejścia w życie kwestionowanej ustawy nie posiadały tytułów prawnych do lokali, nie była więc w ocenie Rzecznika konieczna i nieodzowna z punktu widzenia ochrony praw majątkowych osób posiadających tytuły prawne do lokali w spółdzielniach mieszkaniowych. Wnioskodawca stwierdził, że kwestionowany przepis w nieadekwatny sposób realizuje intencje wynikające z wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie o sygn. K 60/13, prowadząc w istocie do ich wypaczenia. W przepisie tym nie uwzględniono mnogości stanów faktycznych, które wiązały się z posiadaniem członkostwa w spółdzielni mieszkaniowej. Jednakowo potraktowane zostały osoby, których prawa można uznać za słusznie nabyte, jak i te, których członkostwo w spółdzielni mieszkaniowej faktycznie nie ma żadnego uzasadnienia. Rzecznik Praw Obywatelskich podkreślił, że kwestionowany przepis reguluje sytuację osób, które członkostwo w spółdzielni mieszkaniowej nabyły w oparciu o różne podstawy prawne, w różnym czasie oraz w różnych realiach gospodarczych i społecznych. W momencie nabycia członkostwa przez wszystkie te osoby istniały zarówno podstawy prawne, jak i racjonalne powody, dla których zostało ono przyznane. Dlatego ingerencja ustawodawcy w konstytucyjnie chronioną wolność zrzeszania się, polegająca na pozbawieniu z mocy prawa pewnej grupy podmiotów członkostwa w spółdzielni mieszkaniowej z dniem wejścia w życie kwestionowanej ustawy, narusza w ocenie Rzecznika zasadę ochrony praw nabytych. Kwestionowany przepis, zdaniem Rzecznika, naruszał również zasadę zaufania jednostki do państwa i stanowionego przez nie prawa. Regulacja ta wprowadzona została do rządowego projektu ustawy poprawką Senatu, w przeddzień jej uchwalenia przez Sejm. Stanowiła zatem całkowite zaskoczenie, ponieważ diametralnie zmieniła dotychczasowe brzmienie projektowanej normy, która była przedmiotem uzgodnień międzyresortowych oraz konsultacji publicznych na etapie rządowego procesu legislacyjnego. Treść uchwalonego przepisu była niespodzianką dla jednostek, które nie mogły w żaden sposób przewidzieć wcześniej wprowadzenia takiego rozwiązania. Tak radykalne rozwiązanie, całkowicie odmienne od poprzednio obowiązujących, zadziałało natychmiast, nie dając dotkniętym nim jednostkom oraz spółdzielniom mieszkaniowym czasu na przygotowanie się do negatywnych skutków, jakie za sobą pociągnęło. Przy czym skutki te, przynajmniej w części, wydają się być zupełnie przypadkowe, nieobjęte zamiarem ustawodawcy i również przez niego nieprzewidziane i nieprzeanalizowane. Taki brak racjonalności w działaniu ustawodawcy również podważa zdaniem Rzecznika zaufanie obywateli do państwa i stanowionego przez nie prawa. Po rozpoznaniu sprawy Trybunał Konstytucyjny orzekł, iż art. 4 ustawy z dnia 20 lipca 2017 r. o zmianie ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych, ustawy – Kodeks postępowania cywilnego oraz ustawy – Prawo spółdzielcze jest niezgodny z art. 58 ust. 1 w związku z art. 31 ust. 3 w związku z art. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. Przepis ten traci moc obowiązującą po upływie 12 (dwunastu) miesięcy od dnia ogłoszenia wyroku w Dzienniku Ustaw Rzeczypospolitej Polskiej. Trybunał Konstytucyjny – rozważając skutki wcześniejszego wyroku o sygn. K 60/13 – wskazał, że jego odczytanie na tle obowiązującego wówczas stanu prawnego i w świetle wcześniejszego orzecznictwa, dopuszczających istnienie członkostwa w spółdzielni mieszkaniowej bez występowania więzi między członkostwem a określonym prawem do lokalu pozostającego w zasobach spółdzielni mieszkaniowej, powinno skłaniać do daleko idącej ostrożności w formułowaniu wniosków o zakresie czasowym zastosowania „nowego stanu prawnego” ukształtowanego tym wyrokiem. W szczególności trzeba uwzględnić – czego TK nie mógł w sprawie o sygn. K 60/13 przewidzieć – że w ustawie zmieniającej z 2017 r. ustawodawca zmienił konstrukcję członkostwa w spółdzielni mieszkaniowej. W sprawie o sygn. K 60/13 Trybunał – działając za pomocą środków właściwych dla kontroli konstytucyjności prawa – orzekł o zakresowej niezgodności z Konstytucją podstawowego przepisu stanowiącego, kto może być członkiem spółdzielni mieszkaniowej. To przede wszystkim do ustawodawcy należało wykonanie tego wyroku, także w płaszczyźnie przejściowej. Ustawodawca uczynił to w art. 4 ustawy zmieniającej z 2017 r., przy czym zastosował jedną z najbardziej radykalnych reguł przejściowych, wygaszając wiele z dotychczas istniejących stosunków członkowskich. Trybunał Konstytucyjny wskazał, że art. 4 ustawy zmieniającej z 2017 r. cechuje niespójność wielopłaszczyznowa, która uwydatnia nieprzystawalność wybranej przez ustawodawcę reguły przejściowej do wielu sytuacji prawnych ukształtowanych na podstawie wcześniej obowiązujących przepisów. Zamiast doprowadzić do uporządkowania stanu prawnego z uwzględnieniem wniosków płynących z wcześniejszego orzecznictwa TK, w tym przede wszystkim z wyroku o sygn. K 60/13, ustawodawca ustanowił regulację niejasną i w istocie niedookreśloną, co potwierdziła kształtująca się po wejściu w życie ustawy zmieniającej z 2017 r. praktyka. W ocenie Trybunału, art. 4 ustawy zmieniającej z 2017 r. nie realizuje ratio deklarowanej przez ustawodawcę. Dokonując doniosłych zmian w zakresie nabycia i utraty członkostwa, niedostatecznie rozważono konieczność zabezpieczenia mających swe uzasadnienie konstytucyjne stosunków prawnych „w toku” w spółdzielniach mieszkaniowych działających na podstawie dotychczasowego reżimu prawnego. Trybunał Konstytucyjny podkreślił, że regulacja wyrażona w art. 4 ustawy zmieniającej z 2017 r. nie doprowadziła do rozwiązania problemów, na które wskazywał i które brał pod uwagę Trybunał w wyroku o sygn. K 60/13, a co więcej – wykreowała nowe. Ustawodawca wybrał przy tym najdalej idący środek – pozbawienie ex lege praw korporacyjnych szerokiej grupy osób, wyodrębnionej na podstawie kryteriów niekonsekwentnych z punktu widzenia deklarowanej ratio, lecz także z punktu widzenia podstawowego celu spółdzielni mieszkaniowych, jakim jest zaspokajanie potrzeb mieszkaniowych członków i ich rodzin. Trybunał, biorąc pod uwagę swe wcześniejsze orzecznictwo dotyczące regulacji z dziedziny spółdzielczości mieszkaniowej, a także liczne nowelizacje w tym obszarze, oparte często na niespójnych założeniach co do kształtu spółdzielczości mieszkaniowej, nie miał podstaw, by uznać, iż członkostwo w spółdzielni mieszkaniowej było prawem nabytym „niesłusznie” lub „niegodziwie”. Trybunał Konstytucyjny zaznaczył, że ustawodawca powinien był wnikliwiej rozważyć, jak pogodzić uzasadnioną skądinąd potrzebę zapobiegania niebezpieczeństwu polegającemu na tym, że osoby, które nie są zainteresowane zaspokajaniem własnych potrzeb mieszkaniowych lub innych potrzeb lokalowych, mają realny wpływ na zarządzanie spółdzielnią, a koniecznością zachowania ujętego w art. 1 ust. 1 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych celu przesądzającego o istocie spółdzielczości. Rzecznik Praw Obywatelskich zakwestionował art. 4 ustawy zmieniającej z 2017 r. w całości, podczas gdy Sejm i Prokurator Generalny zajęli stanowisko, że przepis ten jest niekonstytucyjny tylko w zakresie obejmującym: osoby, którym przysługuje ekspektatywa spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu oraz członków tzw. spółdzielni popegeerowskich. Trybunał stwierdził, że w art. 4 ustawy zmieniającej z 2017 r. ustawodawca zastosował regułę przejściową, która wobec wielu sytuacji prawnych, w jakich znajdują się dotychczasowi członkowie spółdzielni mieszkaniowej legitymujący się interesem wynikającym z podstawowego celu jej funkcjonowania, jest niezgodna z art. 58 ust. 1 w związku z art. 31 ust. 3 w związku z art. 2 Konstytucji. Zdaniem Trybunału Konstytucyjnego, przyjęta w zaskarżonym przepisie konstrukcja przejściowa odniesiona do źle wyznaczonej grupy adresatów spowodowała, że wiele osób mogło zostać pozbawionych członkostwa w spółdzielni mieszkaniowej, mimo iż legitymowały (lub nadal legitymują) się interesem polegającym na zaspokojeniu ich potrzeb mieszkaniowych lub związanym z korzystaniem z lokalu spółdzielczego o innym przeznaczeniu. Trybunał w toku postępowania – na podstawie uzyskanych informacji, w szczególności od Krajowej Rady Spółdzielczej oraz Ministerstwa Rozwoju – wyjaśnił, że mimo językowej jednoznaczności art. 4 ustawy zmieniającej z 2017 r., jego stosowanie w praktyce wywołało liczne kontrowersje, skutkując zróżnicowaniem sytuacji prawnej wielu grup osób. Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że niezwłoczna derogacja art. 4 ustawy zmieniającej z 2017 r. mogłoby pociągnąć za sobą dalsze niepożądane skutki w działalności spółdzielni mieszkaniowych, w tym przede wszystkim w sferze stosunków korporacyjnych. Dlatego Trybunał zdecydował − na podstawie art. 190 ust. 3 Konstytucji – że art. 4 ustawy zmieniającej z 2017 r. traci moc obowiązującą po upływie 12 (dwunastu) miesięcy od dnia ogłoszenia wyroku w Dzienniku Ustaw Rzeczypospolitej Polskiej. Trybunał Konstytucyjny podkreślił, że ustawodawca – we wskazanym w sentencji wyroku terminie – jest zobligowany doprowadzić regulacje przejściowe dotyczące członkostwa w spółdzielni, zwłaszcza wobec dokonanej zmiany jego modelu, do konstytucyjnego standardu wskazanego zarówno w orzeczeniu o sygn. K 60/13, jak i w niniejszym wyroku. Podstawa prawna: WYROK TRYBUNAŁU KONSTYTUCYJNEGO z dnia 10 czerwca 2020 r. sygn. akt K 3/19 (Dz. U. Nr 129/2020, poz. 1055). USTAWA z dnia 20 lipca 2017 r. o zmianie ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych, ustawy – Kodeks postępowania cywilnego oraz ustawy – Prawo spółdzielcze (Dz. U. Nr 164/2017, poz. 1596). Taka sytuacja to pokłosie lutego wyroku Trybunału Konstytucyjnego (sygn. akt K69/13), na który powołują się spółdzielnie mieszkaniowe. W uzasadnieniu wyroku TK wskazał, że członkami spółdzielni mieszkaniowej mogą być tylko podmioty, które legitymują się interesem, jaki może być zaspokojony przez daną spółdzielnię, w zakresie jej podstawowego celu funkcjonowania. Dlatego też osoby, które nie mają interesu polegającego na zaspokajaniu ich potrzeb mieszkaniowych lub polegających na dostarczaniu lokali o innym przeznaczeniu przez daną spółdzielnią mieszkaniową, a więc którym nie przysługuje spółdzielcze lokatorskie prawo do lokalu, spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu, prawo odrębnej własności lub ekspektatywa odrębnej własności lokalu – nie mogą być jej członkami. Dotyczy to osób, które upatrują swój interes tylko w innej, pomocniczej działalności spółdzielni. Ze skarg napływających do Rzecznika Praw Obywatelskich wynika, że w reakcji na wyrok Trybunału, spółdzielnie, powołując się na art. 190 ust. 4 Konstytucji stwierdzają obecnie wygaśnięcie członkostwa osób nie posiadających prawa do lokalu w zasobach spółdzielni. Tymczasem zdaniem RPO takie działania są nieuprawnioną ingerencją w stosunki prawne ukształtowane wcześniej pod rządem innego reżimu prawnego. Nie ma bowiem podstaw do ograniczania członkostwa przez spółdzielnię z powołaniem się na art. 190 ust. 4 Konstytucji. W wystąpieniu do Minister Infrastruktury i Rozwoju, Rzecznik zwraca uwagę, iż Trybunał Konstytucyjny podkreślał, że art. 190 ust. 4 stwarza możliwość ponownego rozpatrzenia danej sprawy na podstawie zmienionego stanu prawnego, ukształtowanego w następstwie orzeczenie TK. W związku z tym, jak podkreśla RPO, skoro pomiędzy spółdzielnią i jej członkiem nie toczyło się postępowanie, w którym zapadło rozstrzygnięcie oparte na niekonstytucyjnym przepisie prawnym, to brak jest przesłanek do zastosowania w takim wypadku instrumentów przewidzianych w art. 190 ust. 4 Konstytucji. Rzecznik podkreśla, że skargi wskazują, że wyrok TK jest obecnie wykorzystywany w celu pozbycia się „niewygodnych" członków spółdzielni – takich, którzy aktywnie uczestniczą w życiu spółdzielczym, często krytycznie odnosząc się do działania organów spółdzielni. W wystąpieniu RPO wskazuje, iż rozstrzygnięcie Trybunału Konstytucyjnego wymaga podjęcia działań w sferze stanowienia prawa. Chodzi o dokonanie takich zmian w prawie, które – uwzględniając stanowisko TK – zagwarantują jednocześnie jego zupełność i spójność oraz wyeliminują na przyszłość wszelkie wątpliwości powstające na tle skutków prawnych wspomnianego orzeczenia.